Kobieta w wieku 51 lat ginie w straszliwym zdarzeniu drogowym w Łącku
W sobotę, 12 maja, mała miejscowość Łąck stała się areną tragicznego wypadku drogowego. Około godziny 14, na ulicy Płockiej, doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów — samochodu osobowego i dostawczego. W wyniku tego zdarzenia życie straciła 51-letnia kobieta, mieszkanka powiatu płockiego.
Scena wypadku znajdowała się zaledwie 300 metrów od ronda Błogosławionego Honorata Koźmińskiego. W samochodzie osobowym, Toyocie Yaris, podróżowała tylko jedna osoba - 51-letnia kobieta, która niestety nie przeżyła zdarzenia. Jak podaje policja, kierująca Toyotą, z jeszcze nieznanych przyczyn, zjechała na przeciwległy pas ruchu, co doprowadziło do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka dostawczym Renault Master.
Podkomisarz Dariusz Mroczkowski z płockiej policji, który udzielił informacji o wypadku, zaznacza, że przyczyny takiego manewru kobiety są na razie nieznane. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone, aby ustalić wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia.
Renault Master, z którym zderzyła się Toyota, był zasobny w pasażerów. Na pokładzie znajdowały się dwie osoby. Na szczęście, mimo powagi zdarzenia, obie osoby nie doznały poważnych obrażeń. Są one jednak pod opieką lekarzy i psychologów, którzy pomagają im uporać się z traumą po wypadku.
Tragiczne wydarzenie w Łącku to smutne przypomnienie o tym, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na drodze. Pomimo ciągłego rozwoju technologicznego i ulepszania systemów bezpieczeństwa, ostateczne bezpieczeństwo na drodze zależy od decyzji kierowców.